wuesem.pun.pl
Zanim wyjechalem do wroclawia moglem wymieniac wiele rzeczy, ktore nie podobaly mi sie w walbrzychu...tu jest to samo co w moim miescie. Tu jest jednak inaczej. Duzo mlodych ludzi, wyspa slodowa, gdzie mozna kulturanlie napic sie piffka bez zmartwienia o mandat (ba, zeby tylko jedno taki miejsce), tu jest rynek gdzie panuje zycie 24godziny na dobe. A co jest u nas? No tak, nie warto pisac. Jest wieksza tolerancja wszystkiego, bo wiecej wszystkiego tez jest. Walbrzych jest cholernie szary! Jedyne co zostalo w mojej okolicy odnowione to 2 bloki skarbka i kosciol...to troche za malo. Autobusy...o 23 zjezdzaja ostatnie autobusy do placu...cos jest nie tak, skoro w weekendy mlodzi siedza w knajpach i na imprezach...juz mi sie przypomina to nocne wracanie z buta z podzamcza na stary zdroj:) Jest juz pozno wiec skoncze dzisiejsze pisanie. Ale to nie koniec opowiastki:P
C.D.N.
Offline